czwartek, 30 października 2008

OTB, czyli o tym jak Roch fiknął

W życiu przeżywamy kilka pierwszych razów. Pierwsze wypowiedziane słowo, pierwsze kroki, pierwsza miłość, pierwszy pocałunek. Wśród tych pierwszych razów jest także pierwszy fikołek na rowerze. Osoby, które cokolwiek siedzą w tematyce rowerowej wiedzą, że OTB to over the bar, czyli po naszemu zrobienie fikołka przez kierownicę.

I Roch dziś pierwszy raz w tym sezonie fiknął sobie przez kierownicę, wykonując piękny przewrót w przód wraz z rowerem. Wszystkiemu winna jest dziura przykryta liśćmi, w którą Roch nieumyślnie wjechał. Kiedy już leżał na ziemi myślał, czy aby Bomberek jest cały i zdrowy. Prędkość była minimalna, ale jednak mogło coś się stać.

Szybkie oględziny wykazały, że Bomberek i reszta roweru przeżyła upadek i nic się nie połamało. Później Roch rzucił okiem na siebie, czy czasem noga lub ręka nie złamały się, ale pod tym względem też było dobrze. Roch otrzepał się z piachu i liści i ruszył dalej.

W domu ponowne, dokładniejsze, oględziny roweru potwierdziły brak usterek co Rocha niezwykle ucieszyło. Poza tym fikołek z rowerem jest bardzo efektowny tylko szkoda, że nikt tego nie widział.

Cały i zdrowy Roch pozdrawia Czytelników

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz