Podczas którejś rozmowy z Koyotem Roch zasugerował owijanie stóp folią aluminiową, a Koyot zasugerował, że worek lepsiejszy jest. Roch przetestował w zeszłym roku sposób z folią i było całkiem nieźle. Chłodno, ale nie zimno więc złotówki uratowane. W tym roku Roch postanowił przetestować sposób z woreczkiem. Podobnie jak z folią efekt jest minimalny, ale zauważalny.
Tak opakowany Roch objechał Repty, Dolomity i wrócił do domu. W domu stwierdził, że woreczek założony na palce nie działa, tak jak nie działa folia aluminiowa. Jednak Roch nie planuje zakupu butów zimowych bo już koniec roku i niedługo nastanie piękny czas, w którym dzień jest długi, a powietrze ciepłe. Wtedy Roch zakupi buty letnie.
****
Po powrocie do domu Roch zaczaił się przy oknie i zapolował na ptaki atakujące karmnik. Trafiły się trzy i jedna sikorka, co jest niezłym wynikiem jak na wiosnę w grudniu. Zdjęcia można zobaczyć na Pikasie i w nowym albumie.Ptaki |
Roch pozdrawia Czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz