Przez ostatni tydzień wszyscy krakali, że spadnie śnieg i będą białe Święta. Jednocześnie Roch został dwukrotnie załatwiony brukselką przez co w grudniu Roch zaczerwieni się po publikacji statystyk bo więcej zer to tylko w Sejmie można znaleźć. Nic nie wskazuje na to, że sytuacja ulegnie zmianie więc pora wsadzić rower do wanny i zmyć z niego całoroczne błoto.
Bomberek powędruje do Adventure na przegląd i wymianę oleju, trochę sprzętu trzeba będzie kupić, może w końcu uda się kupić SPD i zwiększyć kooltowość drastycznie, a może Roch pozostanie przy obecnym rozwiązaniu, które sprawdza się doskonale.
Tak, czy inaczej Roch zamraża rowerowe wypad bo kryzys go dopadł i śniegofobia więc Roch siedzi w domu. Jednak pisania na blogu nie zamraża bo coś zawsze się dzieje i warto tym podzielić się z ogółem internetowej społeczności lub po prostu napisać to i odfajkować kolejny zakończony dzień.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Roch nie żegna się z Operą bo wszystko się ułożyło i blog działa w miarę stabilnie, a na zmuszanie Googli do ponownego indeksowania Roch jest zbyt leniwy.
I to wszystko na dziś.
Roch pozdrawia Czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz