poniedziałek, 19 stycznia 2009

Dzień bez notki to dzień stracony

Kolejny raz niedziela upłynęła pod znakiem ciszy na łączach. Roch jakoś późno wrócił do domu z kawki i już mu się nie chciało włączać komputera. Zjadł kolacje i poszedł spać bo i w TV jakoś nic nie było. Jednak to było wczoraj.

Dziś Roch był umówiony w zaprzyjaźnionym PWiK celem odbioru złącza zasilającego, które dla Rocha przyniósł Tomek. Złącze oczywiście pasowało, ale Roch przypadkowo je zepsuł przez co musiał kupić nowe i dodatkowo wtyczki do kompletu.

Później już było tylko nudniej, nie licząc przerywnika w postaci wypadu na stację benzynową celem wlania do baku kropelki paliwka. Po powrocie Roch zasiadł do komputera i tak już zostanie do wieczora. Może znowu uda się znaleźć jakąś inspirację, a może w końcu uda się zrealizować zaległe "projekty".

Roch niecierpliwie czeka na wiosnę bo i na rower pójdzie i notki będą jakieś ciekawsze.

Roch pozdrawia Czytelników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz