wtorek, 3 lutego 2009

Widać światełko w tunelu

Chyba, póki co to tylko Rocha spostrzeżenia, nadchodzi wiosna. Swoje spostrzeżenia opiera na obserwacjach słońca i termometru. To pierwsze dziś grzało tak, że to drugie urosło to pięciu stopni powyżej zera. Cudowny widok płynącego śniegu zagościł przed Rocha oknem. Wyobraźnia zaczęła działać i Roch zaczął planować pierwszy wypad w lutym. Na planach się skończyło bo topniejący śnieg nie zachęcał do jeżdżenia, ale jeszcze dwa, góra trzy, dni takiej pogody i Roch wyruszy na rower.

Szczególnie, że dzień coraz dłuższy i można jeździć coraz dłużej i, co najważniejsze, coraz dalej. Jednak póki co Roch zalega w domu i umiera z nudów, a w przerwach śpi lub je co nie jest najlepszym rozwiązaniem. Może się okazać, że kondycja Rocha zostanie tylko na blogu (blogach) jako opis tego co było kiedyś.

Tak, czy inaczej Roch pozdrawia Czytelników.

4 komentarze:

  1. Czyli prognozy spełniają się. Tylko żeby już tak nie wiało, a jeśli wieje to nie od wchodu... w domu mam zimniej niż jak były 15 stopniowe mrozy... grrr...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiosna? No nie wiem, w Warszawie dziś zimno i wietrznie.
    I niech się Roch otrząśnie z zalegania i umierania z nudów, bo te opisy to nie wpływają dobrze na morale wiernej czytelniczki - znaczy się moje morale.
    Bo jak się Roch nie otrząśnie to czytelniczka nim potrząśnie ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Gusiooo zapraszam Cię do blogowej zabawy muzycznej!

    u mnie na blogu są zasady;)

    www.myopera.com/chainic

    OdpowiedzUsuń
  4. Siem zrobi, ale pod wieczór ;)

    Jak się uda to będzie zabawa międzynarodowa ;)

    OdpowiedzUsuń