Po ustąpieniu burzy Roch wyjrzał za okno i zobaczył trzmiela, który schował się przed deszczem w słoneczniku, który całkiem przypadkiem wyrósł u Rocha na balkonie. Nie czekając, aż odleci Roch zrobił mu zdjęcie, a nawet kilka i wrócił do domu, bo nadchodziła nowa chmura, z której też polało.
Z roweru wyszło nic, null, void i Roch siedział w domu. Jutro, o ile nic nie stanie na przeszkodzie Roch będzie jeździł, ale znając życie to deszcz i pogoda pokrzyżują mu plany. Kończąc dzisiejszą notkę Roch dziękuję wynalazcy Nikola Tesli, który dziś obchodzi 153 urodziny.
Nikola Tesla - The Forgotten Wizard
Roch pozdrawia Czytelników.
Słonecznik na balkonie Ci wyrósł? :) Muszę jutro zrobić fotkę smętnemu słonecznikowi w moim ogródku. Mój ogródek w tym roku przeraża mnie - bez maczety nie da sie już do niego wejść a chodzi człowiek po nim zgięty wpół.
OdpowiedzUsuńAno, wśród innych kwiatków ;) w drodze są jeszcze dwa inne, ale nie wiadomo, czy do zimy zdążą ;)
OdpowiedzUsuńTo wszystko przez te ptaki ;)