Wczoraj Roch obiecał, że dziś dostarczy czterdzieści zdjęć, ale obietnicy nie dotrzymał. Wybrał rower i kolejną przejażdżkę do Świerklańca. Podobnie jak wczoraj pojechał "na około", bo w sierpniu wypadałoby zrobić trochę więcej kilometrów niż w minionych miesiącach.
Licznik ponownie pokazał 40km, więc miesiąc zaczął się optymistycznie i jak tak dalej pójdzie to miesiąc może zakończyć się jakimś okrągłym wynikiem, ale pogoda pewnie na to nie pozwoli. Sprawdzone źródła już zapowiadają, że od poniedziałku pogoda się popsuje, a temperatura spadnie o 10°C.
Jak sierpień się potoczy to okaże się ostatniego dnia, a póki co Roch odlicza dni do urodzin.
Roch pozdrawia Czytelników.
a kiedy Pan Lew świętuje? jeśli to nie tajemnica.
OdpowiedzUsuń16 sierpnia ;)
OdpowiedzUsuńŻadna tajemnica :)
To Rochowi ćwiartka stuknie :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, podobno potem już z górki idzie ;)
OdpowiedzUsuń