Zaczął się nowy miesiąc, ten najbardziej znienawidzony przez rzesze młodzieży, która musi stać na apelach i słuchać jaka to szkoła jest piękna, a po ukończeniu jej kariera stoi przed nimi otworem. Dla Rocha wrzesień to zwykły miesiąc, nie wyróżniający się niczym szczególnym.
Roch postanowił, że przejedzie do Miedar, bo to i dalej niż Świerklaniec, a i jakoś droga mniej ruchliwa. W połowie drogi Roch zapragnął urozmaicenia i pojechał do Laryszowa, gdzie trochę się zgubił, ale jechał najszerszą drogą i wyjechał w zaplanowanym miejscu.
Kilometrów wyszło 40, więc miesiąc zaczął się dobrze, a jak się skończy to się okaże za 30 dni. Zgodnie z obietnicami, Roch zabrał się za sierpniowe statystyki, które można sobie pooglądać tutaj.
Roch pozdrawia Czytelników.
Całkiem dobry wynik.
OdpowiedzUsuń