Jak na blog rowerowy przystało Roch rozpisze się o sezonie grzewczym, dokładnie analizując wszelkie aspekty ciepłoty kaloryfera, bo od niego zależy dobre, lub złe, samopoczucie Rocha. Ocieplenie się kaloryferów może oznaczać tylko dwie rzeczy; albo administrator nie ma co robić, albo idzie zima. Jako, że administratorzy, nie tylko budynków, znani są ze swej skąpości, w grę wchodzi tylko rychłe nadejście zimy. Do pełni szczęścia brakuje już tylko łopaty w bagażniku.
Od rana Roch siedział w domu i raczej nie przemęczał się; rower z przebitą oponą nadal czeka na “zachcenie” się Rochowi, kilka płytek czeka na wytrawienie, jakiś tam programik czeka na skończenie, a w dodatku Roch cały czas szuka jakiegoś nowego zajęcia. Podobno, jacyś odważni meteorolodzy, wieszczą nadejście ciepłych dni, ale to chyba ostatnie podrygi lata. Roch zbiera tłuszcz i idzie do gawry spać.
Roch pozdrawia Czytelników.
Trzeba się hartować, bo inaczej skończy się grypą w najmniej odpowiednim momencie :) Ja zaś analizuję konstrukcję mego bagażnika, by zamontować adaptery do sakw crosso. Nie ma lekko, kupiłam za wąskie śrubki :) Powiedziałam bratu: "więcej do metalowego sklepu nie pójdę" i mam mi jutro zamontować wszystko jak trza. Wszak idę na rower koło 12. Nawet jak będzie padał śnieg :)
OdpowiedzUsuńTak trzeba sie hartować! Dzis na rowerku przegrzałem się, wczoraj zmokłem i zmarzłem! Czyli jak to jesienią! Wolę już zimę, snieg i lód! Przynajmniej stały mróz pozwala racjonalniej ubrać się na rowerze!
OdpowiedzUsuńOt co, zamiast przegrzewać się przytulony do żeberek niech Roch rozgrzewa się pedałując. Bo potem spadnie śnieg, będzie ślizgawica, dujawica i znów rower będzie beczał w kącie do wiosny. Jak nie teraz to kiedy, jak nie Roch - rowerowy bloger - to kto? Ja? Ja na kołach mam tylko wózek na zakupy.
OdpowiedzUsuńslavkosnip - Z tą jesienią to jest tak, że idąc popołudniu na rower jest ciepło, a wracając jest zimno. Sam fakt, że w międzyczasie temperatura potrafi spaść o 10 st. C Roch martwi, a był taki okres, że przy -10 mówił, że mu jest gorąco.. ;)
OdpowiedzUsuń