Pogoda zaczyna robić dobrze Rochowi, co prawda jeszcze wyższa temperatura byłaby mile widziana, ale i bez niej można powiedzieć, że jest lepiej niż jeszcze kilka dni temu, kiedy w dzień potrafiło być -3°C albo i mniej. Śmiały plan, o którym Roch pisał wczoraj znowu spalił na panewce. Szybki rzut oka w rozkład odlotów i przylotów potwierdził fakt, iż Roch może wrócić z pustą kartą, a także z lżejszym bakiem paliwa. Nie ma to jak rowerowy wypad na lotnisko, przynajmniej wtedy nie żal, jak nic nie pojawi się nad lotniskiem.
Skoro nie można było pojechać na lotnisko to Roch wybrał się na stację, a przy okazji zapoznał się z “Regulaminem robienia zdjęć na terenie kolejowym”, bo taki pojawił się na dworcu. Tylko wrodzona skromność hamuje Rocha przed napisaniem, że to jego obecność na peronie spowodowała wygenerowanie krótkiego, bo tylko trzy punktowego, regulaminu. Okazuje się, że zdjęcia można robić, ale na własny – prywatny – użytek. Wszelka komercja wymaga zgody PKP, ale Rocha do nie obowiązuje, bo on czysto hobbystycznie tam przesiaduje.
Trochę pociągów pojechało, co widać poniżej:
Roch pozdrawia Czytelników.
Dodaj komentarz