Notka napisana w wielkich bólach, bo za pomocą telefonu, ale warto było się męczyć, bo wiadomość jest dobra, bardzo dobra, a nawet genialna.
Otóż Roch został… tatą, a właściwie to zostanie, gdzieś w październiku, bo wtedy na świat przyjdzie Matylda, Lena, Roch lub Kacper, bo jeszcze młodzi rodzice nie zdecydowali się na finałową dwójkę imion.
Do końca nie wiadomo też będzie jaka płeć bowiem oboje nie chcą jej znać, a wieć jedno imię dla dziewczynki, a drugie dla chłopczyka.
Można gratulować.
Roch pozdrawia Czytelników.
Dodaj komentarz