W związku z tym, że Roch wraz z Żonką zaplanowali sobie długie wakacje, Roch informuje, że na blogu nastanie cisza. Nie będzie ona spowodowana lenistwem Rocha, a raczej brakiem jakiegokolwiek zasięgu w miejscu, do którego jadą. Poza tym Roch nie zamierza brać żadnych komputerów, czy telefonów. Tylko Żonka i Roch, bez elektronicznego nadbagażu.
Jedyna elektronika jaka z nimi pojedzie to aparaty, ale też planowane jest zabranie analogowego sprzętu i kilku rolek filmu. Planowane też są rowery, ale póki co jeszcze nie wiadomo jak je upchnąć w Kropku, który bagażnik ma raczej symboliczny, a przecież pies też gdzieś musi jechać. A gdzie jadą? A to póki co jest tajemnica, w każdym razie jest to rejon Beskidu Niskiego, okolice Nowego Sącza, ale resztę zobaczycie na zdjęciach.
Do końca tygodnia Roch, być może, wykaże jakąś aktywność blogową, a jak nie to przez kolejne dwa tygodnie nie planuje dotykać się do komputera, smartfona i telefona. Tak sobie założył -- bo od lipca zaczyna nową pracę i będzie musiał pracować, a nie pisać kolejne notki w godzinach pracy, więc teraz chce sobie odpocząć u boku Żonki we wspaniałych okolicznościach przyrody, ładując akumulatory przed nowym w Open-E.
Gdybyśmy się już nie przeczytali to udanych wakacji, urlopów, grillów i ognisk. Świetnej pogody i wysokich (w granicach rozsądku) temperatur.
Roch pozdrawia Czytelników.
PS.
UUUUUUUUUUUUUUUUUUURRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRLLLLLLLLLLLLLLLLOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP!!!!!!1jeden. Hell Yeah!
Życzę Wam miłego wypoczynku i dobrej pogody.
OdpowiedzUsuńKorzystajcie z wolnego ile wlezie :) I powodzenia w nowej pracy, bo umknął mi poprzedni wpis ;)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, na pewno będzie wykorzystany do maksimum :)
OdpowiedzUsuń