wtorek, 3 lipca 2012

Pierwsze koty za płoty

Można powiedzieć, że pierwsze koty za płoty; w nowej pracy Roch odnalazł się całkiem sprawnie, choć firma większa, a tym samym ludzi do zapamiętania więcej i pomieszczeń biurowych do ogarnięcia też więcej. W każdym razie Roch dostał się do najlepszego zespołu, który ma najlepsze biuro bo dokładnie na przeciwko kuchni. Wystarczy zrobić dwa kroki i jest się w kuchni, gdzie można zrobić sobie herbatę lub coś tam podgrzać.

Póki co Roch nie koduje nic, raczej wdraża się, ogarnia niezliczoną ilość kont, które musi pamiętać i stawia pierwsze kroki w produkcie Open-E. Pierwsze dni, czy nawet tygodnie, są zawsze trudne i nie ma co narzekać, że coś nie idzie -- od tego są "starsi" koledzy żeby pomogli, czy podpowiedzieli co i jak zrobić lub gdzie kogoś znaleźć. Jak już Roch wdroży się całkowicie to pewnie będzie mu łatwiej, póki co jest za dużo informacji.

Roch pozdrawia Czytelników.

PS.
Sigma Team @ work!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz