Powoli, wielkimi krokami, zbliża się moment kiedy Roch z Żonką staną przed poważnym wyborem: jaki rowerek kupić dla Michasi? Odpowiedź jest prosta. Jako pierwszy rowerek Michasia dostanie odpychacza, czyli taki rower bez pedałów. Zaprzyjaźniony Adventrue na pewno stanie na wysokości zadania i załatwi dla Rocha rowerek, który sobie on upatrzył.
Roch - wierny sprawdzonej marce - wybrał Cube'a. Sam jeździ na Cube i uważa, że lepiej nie mógł wybrać. Dla dziecka też Cube będzie odpowiedni. Michaśka bardzo lubi jeździć na rowerze, jak tylko jest w garażu to idzie do Rocha roweru i mówi: "eee, yyyyyyyyyyyyyy, ee", co oznacza "tato chcę żebyś mnie powoził, tato". W języku Michasi "eee" oznacza "tato". Tak na Rocha woła i koniec.
Ciekawe, czy drugi bobas przejmie ten nawyk od Michaśki? Tego nie wie nikt, ale wracając do tematu rowerowego. Wczoraj również byli na rowerze, trochę pojeździli, ale ciekawsze od widoków były dla Michasi podnóżki i na tym się głównie skupiała.
Roch pozdrawia Czytelników.
PS. Roch chwalił się, że drugie dziecko już w drodze? Bocian planowany jest na okolice lutego lub marca. Świetna sprawa, nie ma co.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz