piątek, 30 grudnia 2016

Życzenia poświąteczne i postanowienia noworoczne

Tak się złożyło, że odkąd Roch ma urlop "tatusiowy" to do komputera ma mocno ograniczony dostęp. I to nie dlatego, że ktoś mu zabrania, ale czas który ma chce spędzić z dzieciorami, a one wykorzystują to bardzo dobrze. Zaczyna się od śniadania, które Roch przygotowuje na zmianę z Żonką, później zabawa, spacer, obiad, zabawa, kolejny spacer, zakupy i tak do wieczora. W międzyczasie oczywiście Michalina wymyśla coraz to nowe zabawy. Ostatnio Roch został królem i dostał nawet koronę, z której bardzo chętnie korzysta.

I tak od pierwszych urodzin Stasia, bo od tego dnia Roch zaplanował sobie urlop. Jednak prezent od Rocha dopiero będzie, bo terminy były bardzo napięte, a prezent który Roch wymyślił wymaga spokoju, czasu i opanowania, ale o tym będzie w niedługim czasie wraz ze zdjęciami. Później były Święta i Roch w dalszym ciągu nie miał okazji usiąść przy komputerze aby napisać życzenia, ale wiadomo, że życzy wszystkim zdrowych, pogodnych i radosnych Świąt i udanego Nowego Roku. Od tego czasu Roch ma jeszcze mniej czasu albowiem musi wozić Stasia i Michasię w autku, które Staś dostał na roczek od Dziadków.

Tak więc po domu jeździ elektryczna replika Bugatti Veyrona, w której siedzi dwójka dzieciorów. W ostatnim czasie udało się nawet wyjść na dwór i pojeździć na świeżym powietrzu. Dzieciakom się podoba, samochód daje radę. Tylko go ładować i jeździć dalej.

A pogoda zachęca do spacerów. Bo jak na grudzień to ów pogoda prawdziwie wiosenna jest. Temperatura co prawda nie za wysoka, ale słońce za to nadrabia promieniami. Jedynie gdzie są oznaki zimy to lodowiska w okolicy, które działają, a na których Roch z Michaśką często jeżdżą, a przynajmniej próbują bo Michalina dopiero co uczy się jeździć na swoich łyżwach, ale idzie jej całkiem nieźle i jeszcze kilka wypadów na lód a będzie śmigała jakby w łyżwach się urodziła.

Staś za to polubił rowerek do tego stopnia, że już próbuje się z nim szarpać choć jeszcze rowerek wygrywa i przewraca się na niego. Jednak gdy się go posadzi na siodełko to piszczy z radości i chce jeździć. Tak więc jak widać na załączonych obrazkach Roch na urlopie wypoczynkowym ma sporo zajęć, a czasu dla siebie zostaje mu niewiele, ale tak już wygląda jego każdy urlop, który ma być wypoczynkowym.

Jednak nie ma co narzekać, Rochowi się podoba takie spędzanie czasu, choć niekiedy ma ochotę pozamykać dzieciory w pokojach i mieć święty spokój, ale gdy tylko zakłada koronę na głowę odzywa się w nim dziecko i dalej się bawi w króla, kapitana Mikiego i jeździ windą, która znajduje się w pokoju, a czasem w łazience.

Przyszły tydzień Roch jeszcze siedzi w domu, ale później znowu zaczyna się czas obowiązków. I może w końcu uda się pojeździć na trenażerze bo choinka spełni już swój obowiązek i zostanie honorowo wyniesiona z pokoju, a na jej miejsce stanie rower, na którym Roch ma plan jeździć. To jedno z Noworocznych Postanowień.

Roch pozdrawia Czytelników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz