wtorek, 30 czerwca 2020

Podsumowanie miesiąca i wypady z Młodym

Koniec miesiąca to oczywiście pora podsumowania, a to ostatnio jest dużo łatwiejsze dzięki Rochowym statystykom, które ciągle się rozwijają i dostają coraz to nowsze bajery. Czerwcowe statystyki można zobaczyć tutaj: https://beta.pedalydwa.pl/statystyki/month/6. No i jest co pokazać; sporo rowerów, sporo jeżdżenia, a najwięcej z Młodym.

Okazuje się, że Młody na poważnie załapał bakcyla rowerowego i czasem dochodzi do tego, że śledzi pogodę i jak "słońce wygrało z chmurami" to można iść na rower. Najgorsze są dni deszczowe, a tych ostatnio nie brakowało. Dla niego to była trauma, bo nie było roweru. Taka motywacja i zapał u (prawie) pięciolatka jest godna podziwu. Co prawda inne aktywności też lubi bo i na hulajnodze jeździ i w piłkę gra, ale dzień bez roweru jest dla niego dniem straconym.

Co innego Młoda, ona lubi na hulajnodze, na rowerze też, ale już nie tak ostro jak jej brat. Wypad do parku, na plac zabaw, lody. Młody idzie jak dzik w las i jedyne co jest w stanie go wyciągnąć to też są lody, ale to prawo dziecka. Lody i słodkie chyba towarzyszyło każdemu. I tak właśnie największym motywatorem Rocha jest jego pięcioletni syn. I dobrze; w dziecku trzeba pielęgnować płomień pasji i na pewno nie można go zniechęcić bo nam się nie chce. A szczerze to Rochowi czasem się nie chce, ale co tam, wskakuje w obcisłe i jedzie w las.

* * * *

I tak też było dziś. Wypad do lasu, który co prawda skończył się tym, że musieli wracać, bo ostatnie ulewy skutecznie zalały las, ale i tak 8 kilometrów weszło w nogi. Rower był tak obłocony, że Młody miał problem z hamowaniem, błoto było dosłownie wszędzie. Po powrocie do domu mieli jechać na myjnie umyć rowery, ale wydarzenia ostatnich miesięcy spowodowały to, że Roch rozłożył myjnie pod domem. Karcher jest Karcher, niezależnie gdzie się go używa, a wiadomo że na podwórku jest najlepiej.

I tak Młody po błotnym wypadzie umył swój rower, a nawet nasmarował łańcuch. Więc maszyna jest przygotowana na kolejny wypad. Jeśli jutro "słońce wygra z chmurami" to na pewno będzie pedałowane.

I tak ma być. Może uda się namówić Młodą na wspólny wypad, bo takie są najlepsze. Na zakończenie czysty rower.


Roch pozdrawia Czytelników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz