Nawał zajęć, a także okoliczności, które sprzysięgły się przeciwko Rochowi, zmusiły Rocha do poproszenia o tygodniowy urlop. Roch nie wie w co włożyć ręce, a będzie jeszcze gorzej. Ostatnio Roch zapomina nawet o blogu, a to już źle o nim świadczy.
Roch ogłasza urlop do 8 czerwca 2008, czyli tydzień. Szybko zleci.
Roch pozdrawia Czytelników.
Dodaj komentarz