Tag: BAM

  • W końcu Cube działa. Tym razem na pewno.

    W końcu Cube działa. Tym razem na pewno.

    Tym razem notka ze sporym opóźnieniem, ale u Rocha znowu zrobiło się chorobowo i musiał się skoncentrować na mierzeniu temperatury, nalewaniu syropków i przełączaniu bajek, ale choroby mają się już ku końcowi, więc Roch może skupić się notce, która jest wyjątkowa z jednego powodu. Od piątku Roch w końcu jeździ na Cube. Tak, wrócił on z wyższej instancji, która ogarnęła niedziałający hamulec. Tak więc ostatni weekend należał do Cube. Choć nie tylko weekend.

    (więcej…)
  • Co to był za weekend!

    Jeszcze aparat dobrze nie ostygł, a Roch już śpieszy z doniesieniami z minionego już weekendu, a działo się fast dużo rowerowego szaleństwa. Co prawda nie było Rochowi dane wiele popedałować, ale brał udział w imprezach rowerowych, więc to tak jakby prawie jeździł. Wszystko zaczęło się od soboty. Plan był prosty – jechać do Katowic na Red Bull Roof Ride. To była jedyna taka okazja żeby zobaczyć na żywo Sama Pilgrima, Nicholi Rogatkina, czy Maxa Fredrikssona. Do tej pory Roch oglądał ich na YouTube i Instagramie. A w sobotę stał obok nich. No i oczywiście Bracia Godziek. Raj na ziemi.

    (więcej…)

  • Bike Atelier Maraton 2021 – Częstochowa

    Bike Atelier Maraton 2021 – Częstochowa

    Po długiej przerwie spowodowanej kowidem, lockdownem i całą otoczką związaną z obostrzeniami Roch wrócił do swoich zajęć. Oczywiście wrócił dużo, dużo wcześniej, ale dopiero teraz mógł w pełni wziąć udział w maratonie. Pierwsze podejście, do wyścigu w Tarnowskich Górach, skończyło się tym, że Roch pisał do organizatorów z prośbą o przeniesienie opłaty, bo ręka nie dawała rady utrzymać szklanki, a co dopiero kierownicy. Jednak start w Bike Atelier Maraton ma swoją długa historię. Ogólnie były przygody, było błoto, ale też był wypadek, byli ratownicy, a nawet była pierwsza pomoc. Ogólnie działo się, nawet więcej niż powinno się dziać, ale jadąc w wyścigu można spodziewać się wszystkiego. Dosłownie.

    (więcej…)