Tag: Olsztyn
-
Rowerowy weekend bez dzieci
Rowerowe weekendy — przynajmniej dla Rocha — mają specyficzną cechę, a mianowicie są słabo udokumentowane. Poza śladem albo śladami GPS raczej ciężko jest Rochowi pochwalić się tym, gdzie był. Oczywiście, może napisać, że był tam i tam, ale zdjęć raczej mało robi. Wynika to z faktu, że woli on jeździć aniżeli zatrzymywać się co chwila i pstrykać widoczki.…
-
Wieczorne rundki są coraz dłuższe
Koniec zimy — oprócz tego, że topnieje śnieg — oznacza też, że dzień robi się coraz dłuższy, a to z kolei oznacza jedno — można więcej i dalej jeździć na rowerze. W tym roku Roch ma niezrozumiałą chęć do pedałowania, nie czuł takiego pociągu do roweru nigdy wcześniej, a przynajmniej nie w ostatniej dekadzie. W…