Tag: Rower

  • Walka z ogumieniem i nowy gadżet

    Walka z ogumieniem i nowy gadżet

    Od dłuższego czasu Roch nie pisał na blogu nic, bowiem musiał trochę przeorganizować całość blogowego świata, o czym pisał już w jednej z ostatnich notek: Ostatnie wakacje, pierwsza dziura w dętce i trochę zmian na blogu. I przez ten okres Roch cały czas walczył z dętką, a w sumie to już z całym kołem, które ciągle…

  • Projekt Dirt’23 skończony. I co dalej?

    Projekt Dirt’23 skończony. I co dalej?

    Cały ten projekt Dirt’23 na początku wcale nie był projektem. Był luźnym zbiorem myśli i pomysłów jak można zagospodarować długie, zimowe wieczory, a przy okazji pokazać Bąbelkowi jak fajne jest składanie roweru. Zaczęło się od opowieści Rocha, o tym, jak sam składał sobie rowery — oczywiście to nie do końca tak było, że sam sobie składał,…

  • Ostatnie wakacje, pierwsza dziura w dętce i trochę zmian na blogu

    Ostatnie wakacje, pierwsza dziura w dętce i trochę zmian na blogu

    Wakacje, wakacje i po wakacjach; ale nie do końca, bo jedne wakacje się skończyły, a inne się zaczęły. Co prawda te szkolne wakacje się skończyły, ale Roch wraz z dzieciorami postanowił je przedłużyć i we wrześniu jeszcze raz pojechali na wakacje. Stąd też Roch ponownie było offline, choć w miejscu, w którym byli zasięg i…

  • Rowerowy weekend bez dzieci

    Rowerowy weekend bez dzieci

    Rowerowe weekendy — przynajmniej dla Rocha — mają specyficzną cechę, a mianowicie są słabo udokumentowane. Poza śladem albo śladami GPS raczej ciężko jest Rochowi pochwalić się tym, gdzie był. Oczywiście, może napisać, że był tam i tam, ale zdjęć raczej mało robi. Wynika to z faktu, że woli on jeździć aniżeli zatrzymywać się co chwila i pstrykać widoczki.…

  • Konopiska Airstrip

    Konopiska Airstrip

    Przeszukując mapę — najczęściej na Komoot — Roch wynajduje różne dziwne miejsca, do których chciałby pojechać. Od dawna chodziło za nim jedno z takich miejsc. Zaczęło się od map Google, w którym też jest ono oznaczone, potem utrwaliło się ono w starym Locus Map, a teraz trafił na nie w niezastąpionym Komoot. Nie dość, że na każdej mapie…

  • Procesja do lasu i nad wodę

    Procesja do lasu i nad wodę

    Kolejny długi weekend zaczął się, co dobitnie widać w sklepach, bo półki opustoszały, jakby przerwa świąteczna trwała tydzień albo i nawet miesiąc. Jednak pomijając kwestie pustych półek i zakupów, pozostaje jeszcze jeden pozytywny aspekt świąt, czyli wolny dzień, a jeśli ktoś wziął urlop, to nawet długi weekend się z tego zrobi. Dla Rocha jednak to tylko…

  • Weekend bardzo wyprawowy

    Weekend bardzo wyprawowy

    Wypraw ciąg dalszy — i to nie byle jakich wypadów, bo poprzeczka znowu została podniesiona, ale jeśli chce się pojechać na dwudniową wyprawę pod namioty, to trzeba się rozwijać i wypuszczać coraz dalej. Tym razem Roch nie musiał nic kombinować, bo każdy chciał jechać na rower, zjeść zupę z termosu i napchać się bezkarnie słodkim i…

  • Wieczorne rundki są coraz dłuższe

    Wieczorne rundki są coraz dłuższe

    Koniec zimy — oprócz tego, że topnieje śnieg — oznacza też, że dzień robi się coraz dłuższy, a to z kolei oznacza jedno — można więcej i dalej jeździć na rowerze. W tym roku Roch ma niezrozumiałą chęć do pedałowania, nie czuł takiego pociągu do roweru nigdy wcześniej, a przynajmniej nie w ostatniej dekadzie. W…

  • Chłop do Folwarku jedzie, czyli w końcu w Kamyku

    Chłop do Folwarku jedzie, czyli w końcu w Kamyku

    Długo Roch zastanawiał się i kombinował, jak dojechać do kolejnego rowerowego celu, jakim jest Folwark Kamyk, w miejscowości — no przecież — Kamyk. Normalnie dojechać tam można dość ruchliwą drogą, można też częściowo dojechać bocznymi drogami, ale i tak wszystkie boczne drogi łączą się z tą najbardziej ruchliwą, którą ciężko jest pokonać rowerem. Szczególnie że…

  • Hałding, czyli Panie! Hałdy to mi z ręki jadły!

    Hałding, czyli Panie! Hałdy to mi z ręki jadły!

    Długo się Roch zabierał do przejechania tej trasy, ale w końcu się udało. Dużo też o niej pisał, bo najwcześniejsze są jeszcze z zeszłego roku, ale dopiero teraz Rochowi udało się temat wziąć na tapet i go zrealizować. Po części wynika to z tego, że w tym roku ma inne podejście do roweru. Jeśli jest…

  • Pierwszy plan na dłuższy wypad

    Pierwszy plan na dłuższy wypad

    Pogoda jest taka, że do końca nie wiadomo czy to jeszcze zima, czy już nadchodzi wiosna, ale jedno jest pewne. Już raz Roch chodził w krótkim rękawku, więc coś jest na rzeczy z tą wiosną. A skoro zmiana pory roku jest coraz bliższa, to trzeba pomyśleć o jakimś wypadzie inaugurującym sezon rowerowe 2024. Długo Roch…

  • Podsumowanie pierwszego tygodnia stycznia

    Podsumowanie pierwszego tygodnia stycznia

    Początek każdego roku dla Rocha oznacza kilka rzeczy. Pierwsza z nich to oczywiście noworoczne postanowienia, do których Roch — tym razem — podszedł na luzie. Druga z nich to urlop, który stał się już tradycją. Zawsze Roch bierze urlop pomiędzy świętami i przedłuża do go Sześciu Króli (dlaczego Sześciu Króli?). I w tym roku wydarzyło…